26 Gru 2016, Pon 23:57, PID: 604683
Zuuuu napisał(a):Nie wiem, doprowadzenie psychiki na dno brzmi ciekawie, bo można wybudować coś nowego. Niszczenie jak forma tworzenia, inne pierdy. Jednak bezpieczniejszą jest stopniowa praca, stopniowe jej łamanie. Osobiście bardzie pociągają mnie redykalne rozwiązania, nawet jeśli będę bolesne.To dobre jak nie ma się ustatkowanego życia. Tzn. pracy, rodzinki, ma sie zapewnione zakwaterowanie i wyzywienie od rodziców. Jeśli tak jest to może i warto.
Jak to sobie wyobrażasz, że jak to bedzie w praktyce wyglądać.