27 Sie 2008, Śro 10:54, PID: 59888
Grarulacje Sin Vina miło poczytać takie informacje. Ja tez zaczynam powolutku wychodzić z fobi. Przez dwa miesiące zażywałem Citabax 20, teraz biore już tylko połowe tabletki, co drugi dzień, jeszcze tylko do piątku i koniec zgadzam się że leki nie pomagają w 100% bo jest to działanie chemiczne, ale przecież patrząc na to z tej strony, że kiedy zażywam tabletke i czuje się bardziej komfortowo w sytuacji społecznej i nie mam takiego lęku, to przecież mózg zapamiętuję sobie tę sytuację i widzi że nie ma w niej żadnego zagrożenia, i pozniej kiedy juz przestaniemy zażywać leki, może automatycznie wprowadzić się w tą sytuację i przestac odczuwać w niej lęk. to moja interpretacja i ja to w ten sposób rozumiem.
Moje wyjście z fobi i depresji to przedewszystkim, tak jak pisalem juz wiele razy na tym forum, terapia domowa, hipnoterapia, medytacja Vipassana i tab letki, ktore pomogly mi w najtrudniejszym okresie, i przywrocily rownowage biochemiczną w moim organizmnie, zachwiana przez tak dlugie lata choroby.
Absolutnie nie wiaże swojego sukcesu z zazywaniem tabletek, przede wszystkim hipnoterapia i medytacja daja mi sile
pozdrowienia dla wszystkich ktorzy sie z tym zmagaja
Moje wyjście z fobi i depresji to przedewszystkim, tak jak pisalem juz wiele razy na tym forum, terapia domowa, hipnoterapia, medytacja Vipassana i tab letki, ktore pomogly mi w najtrudniejszym okresie, i przywrocily rownowage biochemiczną w moim organizmnie, zachwiana przez tak dlugie lata choroby.
Absolutnie nie wiaże swojego sukcesu z zazywaniem tabletek, przede wszystkim hipnoterapia i medytacja daja mi sile
pozdrowienia dla wszystkich ktorzy sie z tym zmagaja