08 Paź 2016, Sob 21:24, PID: 583453
Jestem w nowej robocie i jestem w niej zakręcony ja tampon.Gdzieś się motam,nie jestem w stanie załapać co do mnie mówią i robię przeważnie " na ślepo " zamiast dopytać się czy robię dobrze bo mi głupio tym bardziej że jestem z paroma nowymi osobami i nowym szefem i to na dodatek w małej salce gdzie ciężko się kogoś o coś dopytać by nie słyszała o tym reszta.Nic się nie odzywam bo boję się że palne coś głupiego.Trzy dni przepracowane a ja nic nie mówię praktycznie i męczę się z tego powodu.W drugi dzień głupio mi było siąść z resztą do śniadania więc wyszedłem na fajkę.Powiedziałem to na terapii i pani psycholog do mnie " A czy nie pomyślał pan o tym że wychodząc na papierosa zwraca na siebie więcej uwagi zamiast siąść z innymi do jedzenia ? ". Ma racje a co ja jej powiem że jestem z+?