24 Wrz 2016, Sob 13:01, PID: 579273
Chyba akceptują, tym bardziej, że jednak staram się mówić, i nie unikać ludzi, żeby jeśli już nie tłumaczyli sobie mojego milczenia jakoś inaczej.
Raz koleżanka zwróciła uwagę, że nic nie mówię, to było takie zebranie grupowe, więc rzeczywiście nic nie mówiłam.
Ale to w sumie tyle.
Raz koleżanka zwróciła uwagę, że nic nie mówię, to było takie zebranie grupowe, więc rzeczywiście nic nie mówiłam.
Ale to w sumie tyle.