26 Sie 2016, Pią 11:33, PID: 570773
Przyczyny niczego nie rozwiązują. Możemy dyskutować na ile charakter powoduje wejście w rolę ofiary a na ile zwykły konsensus grupy (bo ofiara zawsze musi być). Ostatecznie to i tak na ciebie spadnie problem rozwiązania sytuacji - czy zmienisz siebie, czy się uodpornisz, czy spróbujesz wymienić grupę na inną (i zacząć zabawę od początku). Grupa sama z siebie nigdy się wobec ciebie nie zmieni "bo cierpisz". Hierarchia została ustalona.