20 Sie 2008, Śro 11:45, PID: 56621
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20 Sie 2008, Śro 12:04 przez Alutka.)
DYTKO, CAMELIA- dziękuję Wam, za otuchę
coż, jakos się trzymam ale juz teraz rozumiem co znaczy bać się wyjśc z domu, wogóle mam obnizony nastroj, nic mnie nie cieszy... czasami mam wręcz doła, mialam isc na psychoterapie od wrzesnia ale za daleko bym musiala jezdzic...
moze pomysle o prywatnym psychologu - po co siedziec 5 h dziennie na terapii a w tym poswiecą ci 30 min czasu albo i mniej.
całe dnie siedze w domu, którego mam juz szczerze dosc po 2 tygodniach!
sama nie wiem czego chce, placze bez powodu, najprostrze czynnosci to dla mnie mega wyzwanie
moze ja cierpię na depresje?
powiem wam ze same leki tez hu** działają, niby lęk mniejszy, ale czlowiek jakis taki dziwny, serce kołacze przy pominieciu dawki...
teraz nie powiem ze jest lepiej, ale te leki to nie dosc ze szkodliwe, uzalezniające to jeszcze naprawde srednio pomagają - teraz mam porownanie
jedyne czego mi brakuje to ENERGII, SIŁY WOLI i DOBREGO HUMORU - jestem mega apatyczna, spiaca, zamknieta w sobie, nabyt wyciszona a wrecz otumaniona, agresywna jakas, płaczliwa ...
czy ja nie moge normalnie zyc jak inni...
czuje ze marnuje kazdy dzien, przelatuje mi on przez ręce na niczym...
SOSEN - Tak odstawilam wszytko na raz, tyle ze afobam to byla juz mala dawka 0,12 mg/ dobe, zas sam seroxat to 30m/ dobe wczesniej bralam 20 mg ale kazano mi zwiększyc...
SZUKAMMIŁOŚCI - moge poprosic dr psychiatre by zniszczyla papiery dot przebiegu mojej nerwicy? hmmm pierwsze slysze.
coż, jakos się trzymam ale juz teraz rozumiem co znaczy bać się wyjśc z domu, wogóle mam obnizony nastroj, nic mnie nie cieszy... czasami mam wręcz doła, mialam isc na psychoterapie od wrzesnia ale za daleko bym musiala jezdzic...
moze pomysle o prywatnym psychologu - po co siedziec 5 h dziennie na terapii a w tym poswiecą ci 30 min czasu albo i mniej.
całe dnie siedze w domu, którego mam juz szczerze dosc po 2 tygodniach!
sama nie wiem czego chce, placze bez powodu, najprostrze czynnosci to dla mnie mega wyzwanie
moze ja cierpię na depresje?
powiem wam ze same leki tez hu** działają, niby lęk mniejszy, ale czlowiek jakis taki dziwny, serce kołacze przy pominieciu dawki...
teraz nie powiem ze jest lepiej, ale te leki to nie dosc ze szkodliwe, uzalezniające to jeszcze naprawde srednio pomagają - teraz mam porownanie
jedyne czego mi brakuje to ENERGII, SIŁY WOLI i DOBREGO HUMORU - jestem mega apatyczna, spiaca, zamknieta w sobie, nabyt wyciszona a wrecz otumaniona, agresywna jakas, płaczliwa ...
czy ja nie moge normalnie zyc jak inni...
czuje ze marnuje kazdy dzien, przelatuje mi on przez ręce na niczym...
SOSEN - Tak odstawilam wszytko na raz, tyle ze afobam to byla juz mala dawka 0,12 mg/ dobe, zas sam seroxat to 30m/ dobe wczesniej bralam 20 mg ale kazano mi zwiększyc...
SZUKAMMIŁOŚCI - moge poprosic dr psychiatre by zniszczyla papiery dot przebiegu mojej nerwicy? hmmm pierwsze slysze.