13 Sie 2016, Sob 20:13, PID: 566143
Ordo Rosarius Equilibrio napisał(a):Droga Kgg, otoz ja Ci to bardzo chetnie wytlumacze z radoscia, faceci nazywaja sie wzajemnie tu od dekad juz, czasem nawet z sympatia wzajemna i dystansem do siebie, nazywaja tak siebie samych i niekiedy innych, albo wszystkich jako mase, w tym siebie tez, no i tak widzisz, w koncu gdy zrobi to inna to jest okej akurat i nikt nie zwraca na to uwagi nawet czasem, bo jestesmy niejako w tym samym kregu, gdy zrobi to ktos spoza owego kregu - o zgrozo - kobieta! a wiadomo, ze kobieta, nawet fobiczka, nie jest, choc tak niejako biologicznie pewnie bardziej by sie nadala, to juz nie jest to zbyt pieszczotliwe i naprawde boli, o. I jak przykladowy Proksi powie mi - ale z Ciebie to wiem, ze to bedzie pieszczotliwe i czesto z duza doza sympatii i usmiechu i moge odpowiedziec mu to samo, gdy zrobisz to Ty to zamkne sie w sobie i bedzie mi przykro. Simple as nie powiem co, ale czynnosc ta przewijala sie tu po drodze.Nie jestem przekonana, czy takie wzajemne pieszczotliwości działają dobrze na psychikę. Chyba zmienię sobie płeć, to będę mogła wreszcie pisać, co chcę.
Edit: zmieniłam na chwilę i było hue hue