20 Lip 2016, Śro 7:17, PID: 560251
Też miałem jedną taką, to się w końcu wyłączałem i pozwalałem jej pierdzielić. No ale potem było oczywiście "czemu nic nie mówisz?". XD Uwielbiam takie osoby. To ta sama od "co się nie odzywasz?" po okresie, gdy sama notorycznie mi odmawiała spotkań, bo zajęta. Weź tu nie oszalej.