15 Cze 2016, Śro 14:36, PID: 552086
Mam same takie osoby dookoła, niby dwie z nich mam bliżej ale odczuwam to tylko chwilami, gdy ich dłużej nie widzę. Oczywiście mnie wkurzają, gdy widzimy sie za często, czyli częściej niż raz w tygodniu. Nie mam jednak wyboru jeśli chcę mieć jakiekolwiek relacje koleżeńskie. Teraz próbuję wzbudzić sympatię u jednej takiej, ale idzie marnie, poza tym nie wiem czemu ciągnie mnie do niej tak właściwie. Nawet jej nie lubię jakos mocno, ale chcę żeby lubiła mnie, hmmm. Pewnie się znowu wpieprzę w jakies krzywe relacje, a jak juz będę zmęczona zakończę to z dnia na dzień i będzie pełna obraza oraz zdziwienie.
Uwazam ze wszystkie relacje sa po to zebysmy nie byli sami.
Uwazam ze wszystkie relacje sa po to zebysmy nie byli sami.