13 Cze 2016, Pon 22:52, PID: 551500
Placebo napisał(a):Skoro przeciętny człowiek nie przejmuję się na co dzień jakaś fobią i nawet nie wie, że ktoś się może z czymś takim zmagać to co to za problem? To są tylko i wyłącznie nasze upośledzenia, to że się z czymś zmagasz wytrwale nie świadczy o tym że jesteś silnym człowiekiem. Gonisz peleton przełamujesz się ale do normalności ciągle daleko.marcinnn napisał(a):To, że ktoś całe życie cierpi i walczy ze swoimi słabościami i jakoś udaje mu się pomimo to nadal funkcjonować nie świadczy o tym, że jest "mocny". To z czym zmagają się na co dzień fobicy przeciętny człowiek nawet nie zauważa. Problemem stają się dla niego dopiero poważne sprawy typu miłość, kłopoty w pracy. Niestety jesteśmy slabeuszami, dupowatymi mamisynkami i za takich nas odbierają.Co za problem być przeciętniakiem, jeśli nie ma się ze sobą poważnych problemów typu fobia społeczna, jak my? Silny jest ten, kto walczy. My walczymy bo musimy, robimy to na codzień. Kto jest silniejszy - ktoś kto jest 'normalny' czy taki fobik, który wydaje się normalny bo ma na tyle siły, żeby radzić sobie jakoś z tymi swoimi lękami, przełamuje je i jeszcze bardziej się dzięki nim umacnia?
Fobia to jesteśmy ludźmi gorszej kategorii inni nami gardzą.