08 Cze 2016, Śro 9:43, PID: 549663
Czasem jak idę na spacer i zobaczę na odludziu z daleka człowieka, to nie wiem co mi się dzieje, ale skręcam nagle w jakieś krzaki, byleby go uniknąć. No i przedzieram się, raz się wyprowadziłam w pole, gdzie było pełno błota i wody, miałam przemoczone nogi i nadłożyłam drogi. Innym razem zabłądziłam w tych krzakach i zaczęłam się miotać, a to były krzaki gdzie niedawno znaleźli zwłoki. No to też się w końcu wróciłam. Nie rozumiem tego zachowania to jakiś odruch.