16 Maj 2016, Pon 20:43, PID: 542120
grego napisał(a):"Coś w tym jest, ale ma to swoje uzasadnienie.."A czy jesteśmy bezwolnymi marionetkami, którymi rządzą uczucia? Sami decydujemy, czy wobec danej osoby pozwolimy sobie czuć coś więcej - co nie znaczy, że uczucie na pewno się pojawi, tak to nie działa, ale można powstrzymać jego rozwój w stosunku do osób, które rozsądek zaklasyfikuje jako niewłaściwe.
Więc mówimy o uczuciach czy zwykłym wyrachowanym pragmatyźmie?