09 Maj 2016, Pon 21:19, PID: 540360
Tyle, że ludziom z kórymi pracuję nie można nic zarzucić. Starają sie być sympatyczni, prynajmniej najbliżsi wspołpracownicy. To ja nie potrafię się dostosować. Zapomniałem też dodać, że jestem najmłodszy w zespole. Co najmniej tak o 3 lata młodszy od innego najmłodszego, ale ludzie tu mają mentalność młodych ludzi. Często żartują, rozmawiają ze soba, wszyscy mówią do siebie po imieniu i z uśmiechem, może gdyby kontakty i atmosfera były bardziej oficjalne to byłoby lepiej. Chociaż z jednym lub dwoma gościami czuję sie całkiem spoko, ale 2 gości na ponad 500 osób w biurze to troche za mało