02 Maj 2016, Pon 12:25, PID: 537636
Powiem tyle, że znajoma z neta miała może 5-6 i teraz też ma następnego.. Tylko ona taka frywolna do facetów i łatwowierna ale mi by było niesmak gdybym trafił na taka osobę do łóżka. Serio..
Nie chodzi o dziewictwo jako takie ale sam fakt szanowania siebie. Rozumiem, że z jednym nie wyszło ale ktoś kto trzyma dziewictwo czy nawet w wersji błony to świadczy o podejściu i tego co dla tej osoby jest ważne.
W ogóle dziwne podejście stracić błonę. Przeszkadza Ci w codziennym życiu i w funkcjonowaniu? Uwiera przy siedzeniu? Bo ja nie wiem. Usunięcie błony to raczej dyskomfort psychicznego porównując się do reszty niż dyskomfortu fizycznego.
Zastanów się. Czytałem artykuł o kobiecie która ma (pewnie jeszcze żyje) przeszło 80 lat i jest nadal dziewicą i dobrze żyje i jest szczęśliwa. I w żadnym zakonie i ją nie ciągnie do tego by stracić dziewictwo.
Nie chodzi o dziewictwo jako takie ale sam fakt szanowania siebie. Rozumiem, że z jednym nie wyszło ale ktoś kto trzyma dziewictwo czy nawet w wersji błony to świadczy o podejściu i tego co dla tej osoby jest ważne.
W ogóle dziwne podejście stracić błonę. Przeszkadza Ci w codziennym życiu i w funkcjonowaniu? Uwiera przy siedzeniu? Bo ja nie wiem. Usunięcie błony to raczej dyskomfort psychicznego porównując się do reszty niż dyskomfortu fizycznego.
Zastanów się. Czytałem artykuł o kobiecie która ma (pewnie jeszcze żyje) przeszło 80 lat i jest nadal dziewicą i dobrze żyje i jest szczęśliwa. I w żadnym zakonie i ją nie ciągnie do tego by stracić dziewictwo.