26 Kwi 2016, Wto 20:43, PID: 535414
10 lat zauroczenia? To już przegięcie... Jestem nadwrażliwcem, ale na szczęście u mnie obsesje na punkcie danej osoby nigdy nie trwały dłużej niż 2 lata. Dla kogoś to bardzo długo, dla innych krótko. Obecnie nie wiem czy nie pobije rekordu, to trwa już rok, ale ja z nią nie mam żadnego kontaktu, a mimo to, haj emocjonalny nie może odpuścić. Czuję, że to potrwa jeszcze z rok na pewno. No chyba, że znajdzie się ktoś wcześniej, w co szczerze wątpię. Zauroczenie to beznadziejne uczucie dla kogoś, kto nie ma szans, by coś z tym zrobić. Straciłem przez to wiele dni, myśląc i tracąc na to czas. Każde wykorzystanie tego czasu byłoby lepsze od tego.