22 Kwi 2016, Pią 14:28, PID: 534084
Mam wrażenie, że chyba znasz już odpowiedź, ale z drugiej strony czy to nie jest sprzeczne z Twoimi wartościami? Czy to nie jest po prostu rezygnacja, poddanie się?
W wyniku chłodnej kalkullacji, prostytutka to najlepsze wyjście. Z drugiej strony zastanawiam się czy taka decyzja będzie podjęta zgodnie ze sobą, w co chciałabym wierzyć, że nie będzie, bo z jakiegoś powodu napisałeś ten post. Choć mam wrażenie, wolałbyś odpowiedź osoby, która sama to zrobiła i powie czy było warto.
Wybacz za to pytanie, ale czy byłeś u psychologa z tymi problemami?
Mam wrażenie, że we wszystkim co piszesz brakuje.. miłości, uczucia. W tym wszystkich jest tylko chłodna kalkulacja plus towarzyszące temu, na siłe kontrolowane emocje.
W wyniku chłodnej kalkullacji, prostytutka to najlepsze wyjście. Z drugiej strony zastanawiam się czy taka decyzja będzie podjęta zgodnie ze sobą, w co chciałabym wierzyć, że nie będzie, bo z jakiegoś powodu napisałeś ten post. Choć mam wrażenie, wolałbyś odpowiedź osoby, która sama to zrobiła i powie czy było warto.
Wybacz za to pytanie, ale czy byłeś u psychologa z tymi problemami?
Mam wrażenie, że we wszystkim co piszesz brakuje.. miłości, uczucia. W tym wszystkich jest tylko chłodna kalkulacja plus towarzyszące temu, na siłe kontrolowane emocje.