19 Kwi 2016, Wto 18:15, PID: 533390
Solitude napisał(a):Najgorsze jest dla mnie wieczne poczucie niedopasowania do ludzi, nawet kiedy są mi w jakiś sposób bliscy. I jeszcze rozczarowanie, że nic nigdy nie wygląda tak jak sobie wyobraziłam to w głowie, chociaż wydaje mi się, że wale nie mam jakiś wyobrażeń z kosmosu, tylko takie zwyczajne, ludzkie rzeczy, które innym się zdarzają...
O to to! Czy fobicy mają zbyt bujną wyobraźnię? Co dzień świadomie próbuję odróżnić to co jest faktem od tego co sobie wyobrażam na czyjś temat. Inaczej rozczarowania są katastrofalne wręcz. Bujam w obłokach, przeprowadzam fikcyjne rozmowy z kimś a potem jak go spotykam to zderzam sie z rzeczywistością- to jest całkiem inna osoba! U mnie to nagminne, ma ktos na to radę?