04 Kwi 2016, Pon 17:44, PID: 529126
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04 Kwi 2016, Pon 17:46 przez Zasió.)
widocznie zmiana myślenia przerasta moje możliwości. a na terapiach nikt mi nie pomógł.
divine - tak, przejmuję się, bo w moim wieku ludzie zakładają rodziny, a nie czekają na pierwszy związek. kiedyś poznawanie kogoś przez internet wydawało mi się "słabe", ale w końcu sam zacząłem próbować i nawet tego nie jestem w stanie osiągnąć. jkesli faktycznie jestem taki do niczego, że muszę odbyć studia z normalnego, wydawałoby się, pisania, któe zawsze stresowało mnie mniej niż rozmowa na żywo, to... a jednak coś się w człowieku buntuje. Zawsze myślałem, że jeszcze bedę miał normalne życie i że doświadczę bliskiej relacji z jakims życzliwym człowiekiem. a teraz w oczach każdego będę jż tylko żałosnym starym prawiczkiem i desperatem.
najłatwiej oczywiście krytykować wszystko regularnie współżyjącym paniom z forum, które, gdyby je zapytać o jakąkolwiek teorię na temat bycia w związku, zdobywania i utrzymywania partnera, o doktoracie z zagadywania nawet nie mówiąc, g...o by pewnie miały dopowiedzenia. ale regularnie część z nich daje rady frustratom i desperatom.
master - dobre pytanie...
divine - tak, przejmuję się, bo w moim wieku ludzie zakładają rodziny, a nie czekają na pierwszy związek. kiedyś poznawanie kogoś przez internet wydawało mi się "słabe", ale w końcu sam zacząłem próbować i nawet tego nie jestem w stanie osiągnąć. jkesli faktycznie jestem taki do niczego, że muszę odbyć studia z normalnego, wydawałoby się, pisania, któe zawsze stresowało mnie mniej niż rozmowa na żywo, to... a jednak coś się w człowieku buntuje. Zawsze myślałem, że jeszcze bedę miał normalne życie i że doświadczę bliskiej relacji z jakims życzliwym człowiekiem. a teraz w oczach każdego będę jż tylko żałosnym starym prawiczkiem i desperatem.
najłatwiej oczywiście krytykować wszystko regularnie współżyjącym paniom z forum, które, gdyby je zapytać o jakąkolwiek teorię na temat bycia w związku, zdobywania i utrzymywania partnera, o doktoracie z zagadywania nawet nie mówiąc, g...o by pewnie miały dopowiedzenia. ale regularnie część z nich daje rady frustratom i desperatom.
master - dobre pytanie...