03 Kwi 2016, Nie 16:06, PID: 528782
Przeczytałam Twój post i aż się zdenerwowałam. Bardzo mi przykro, że ludzie wokół Ciebie, a zwłaszcza najbliżsi, bagatelizują Twoje problemy. Nie znoszę głupiego gadania w stylu "ogarnij się, przesadzasz, inni mają gorzej". Musi Ci być ciężko. Zamiast otrzymać wsparcie i zrozumienie, słyszysz tylko wyrzuty i pretensje. Widać jednak, że to nie jest jakaś "błahostka", więc mam nadzieję, że psycholog pomoże - przynajmniej w taki sposób, że wysłucha i okaże empatię.