21 Sty 2016, Czw 18:23, PID: 508942
no mi najgorzej jest w ogóle zacząć, choćby puścić głupie oczko... już jest problem i strach ale potem jakoś idzie, wręcz potok słów. No nie wiem co by było w realu bo tylko raz się tak spotkałem i to po kilku miesiącach znajomości i już jęzor taki rozwiązły to nie był... ale zawsze mozna było pogadać o pracy bo mieliśmy tą samą :-D. Sama mi to nawet powiedziała ale zwaliłem wszystko na stres, bo i tak w sumie było pozatym wtedy nie wiedziałem, że mam zryty beret...