17 Gru 2015, Czw 17:47, PID: 496938
Czy odpowiedzią na doznaną krzywdę i na zło ma być to, że sami staniemy się źli i nienawistni? Nie wydaje mi się. Musimy dostrzegać w innych ludziach to, co mamy już w sobie, a jak dostrzeżemy choć jedną pozytywną cechę, skoro sami nosimy w sobie tyle nienawiści i goryczy?