06 Gru 2015, Nie 22:36, PID: 493774
Dziękuję bardzo za odpowiedzi.
Bardzo dużo racji ma pani tifa, szczególnie jedno bardzo mądre zdanie utkwiło mi w pamięci: "I moja rada jest prosta: najpierw POMYŚLEĆ O SOBIE, pobyć troszkę egoistą i podreperować własne poczucie wartości, a potem spokojnie ruszać na podbój serc niewieścich" - taki właśnie mam plan aktualnie. Wiem, że na tę chwilę nie miałbym szans do niej startować na poważnie dlatego na razie chce sobie podnieść samoocenę, poczucie wartości i w międzyczasie mam nadzieję gdzieś ją spotkać to zagadam itd.
Nie brońcie mnie (niepotrzebny) bo wiem jak jest i znam bolesną prawdę na swój temat także zdania tify nie zrobiły na mnie wrażenia.
Niestety czas działa na moją niekorzyść, taka ładna dziewczyna na pewno nie jest niezauważana. Muszę się zmobilizować i śpieszyć.
Jeszcze jedno do tify ---> piszesz tak jakbyś nie miała żadnego problemu z fobią, albo go zwalczyła. To dla mnie faktycznie nie jest łatwe tak po prostu poderwać nie byle jaką dziewczynę. Piszesz żebym umówił się z nią raz, drugi, trzeci. Tak z d*py mam się umówić? Chyba najpierw muszę ją choć trochu lepiej poznać. Przecież mimo wszystko jest to dla mnie prawie zupełnie obca osoba. Nie rozmawiałem z nią nigdy na trzeźwo nawet. Ty byś się zgodziła na spotkanie sam na sam z gościem którego ledwo znasz (np. kolegą koleżanki) i który Ci się średnio podoba? (bo jak pisałem w poście pierwszym ona już pewnie się domyśla że nie jestem duszą towarzystwa a z wyglądu jestem przeciętny i tyle).
Bardzo dużo racji ma pani tifa, szczególnie jedno bardzo mądre zdanie utkwiło mi w pamięci: "I moja rada jest prosta: najpierw POMYŚLEĆ O SOBIE, pobyć troszkę egoistą i podreperować własne poczucie wartości, a potem spokojnie ruszać na podbój serc niewieścich" - taki właśnie mam plan aktualnie. Wiem, że na tę chwilę nie miałbym szans do niej startować na poważnie dlatego na razie chce sobie podnieść samoocenę, poczucie wartości i w międzyczasie mam nadzieję gdzieś ją spotkać to zagadam itd.
Nie brońcie mnie (niepotrzebny) bo wiem jak jest i znam bolesną prawdę na swój temat także zdania tify nie zrobiły na mnie wrażenia.
Niestety czas działa na moją niekorzyść, taka ładna dziewczyna na pewno nie jest niezauważana. Muszę się zmobilizować i śpieszyć.
Jeszcze jedno do tify ---> piszesz tak jakbyś nie miała żadnego problemu z fobią, albo go zwalczyła. To dla mnie faktycznie nie jest łatwe tak po prostu poderwać nie byle jaką dziewczynę. Piszesz żebym umówił się z nią raz, drugi, trzeci. Tak z d*py mam się umówić? Chyba najpierw muszę ją choć trochu lepiej poznać. Przecież mimo wszystko jest to dla mnie prawie zupełnie obca osoba. Nie rozmawiałem z nią nigdy na trzeźwo nawet. Ty byś się zgodziła na spotkanie sam na sam z gościem którego ledwo znasz (np. kolegą koleżanki) i który Ci się średnio podoba? (bo jak pisałem w poście pierwszym ona już pewnie się domyśla że nie jestem duszą towarzystwa a z wyglądu jestem przeciętny i tyle).