29 Lis 2015, Nie 23:38, PID: 491762
Zas, w pełni się z Tobą zgadzam, zapomniałem o aspekcie czasowym. To chyba dlatego, że jestem już trochę mniej podatny na wpływy z zewnątrz. Może mam już jakiś swój "styl", może obecnie brakuje w moim towarzystwie kogoś kto by mnie "zainspirował" a może odpuściłem tę praktykę wiedząc, że i tak byłbym miernym aktorzyną. Ale parę lat temu gdy otworzyły mi się oczy na to jaki jestem, chciałem się szybko zupgrejdować i zdarzało mi się naśladować innych. Np takiego jednego młodszego ode mnie, swobodnego i pewnego siebie chłopaka. Przecież dziewczyny tak go lubiły, był taki cute. Chciałem namiastkę czegoś takiego. Ehhhhh, ale to było naiwne.