19 Lis 2015, Czw 20:25, PID: 489306
Flopy28 Szczerze gratuluję Ci obrony na 5
A to co dalej opisujesz jest mi bardzo dobrze znane. W ogóle na studiach i po obronie nie potrafiłem się niczym cieszyć (nota bene pomimo 3 lat brania stypendium naukowego i obrony na 5). Cały czas wypatrywałem na horyzoncie porażki i ciągłych trudności, które (jak się potem okazało) sam sobie podkładałem pod nogi. Niestety my ludzie z FS mamy świra na punkcie perfekcjonizmu, ponieważ cały czas mamy bardzo niskie poczucie własnej wartości. Perfekcjonizm i niskie poczucie własnej wartości oraz idąca z nim ramię w ramię prokrastynacja to dwie strony tego samego medalu
Generalnie nasz umysł działa w ten sposób, że ciągle doszukuje się w świecie argumentów, które mają potwierdzać słuszność istnienia fatalnego obraz siebie samego. To jest niesamowita pułapka, z której nie łatwo się otrząsnąć i ją dostrzec.
Przede wszystkim musisz nauczyć cieszyć się z małych i wielkich rzeczy. Na przykład obrona na 5 powinna Cię mocno podbudować, że jednak potrafisz się wznieść na wyżyny i jak chcesz to dajesz radę. Także stary głowa do góry i pozytywnie staraj się patrzeć w przyszłość
Aha i jeszcze jedno... Póki jesteś na fali wznoszącej (świeżo po obronie), to radziłbym Ci zacząć intensywnie szukać jakiejś dobrej pracy. Nie popełniaj tego błędu, który ja popełniłem nie szukając od razu pracy po obronie Mój perfekcjonizm doprowadził mnie do tego, że gdy w ogłoszeniu o pracę zauważyłem, że nie znam jakiejś technologii informatycznej, to chciałem się jej od razu nauczyć. Problem w tym, że po nauczeniu się jednej, zaraz znajdowałem kolejną, której nie znałem i przeciągałem szukanie pracy, bo cały czas uważałem, że nie jestem już gotowy Błędne koło prokrastynatora i perfekcjonisty z FS
Broń Boże nie olewaj pracy, związków i rodziny, bo lata lecą, a potem będzie coraz trudniej. Znam to z autopsji, ponieważ strasznie skomplikowałem sobie życie, pomimo dużego potencjału, który posiadałem ciągłym odkładaniem wszystkiego na później Wyczekiwałem dogodnego momentu, który do dzisiaj nigdy nie nadszedł...
Także Flopy28 ucz się na błędach innych
Pozdro
A to co dalej opisujesz jest mi bardzo dobrze znane. W ogóle na studiach i po obronie nie potrafiłem się niczym cieszyć (nota bene pomimo 3 lat brania stypendium naukowego i obrony na 5). Cały czas wypatrywałem na horyzoncie porażki i ciągłych trudności, które (jak się potem okazało) sam sobie podkładałem pod nogi. Niestety my ludzie z FS mamy świra na punkcie perfekcjonizmu, ponieważ cały czas mamy bardzo niskie poczucie własnej wartości. Perfekcjonizm i niskie poczucie własnej wartości oraz idąca z nim ramię w ramię prokrastynacja to dwie strony tego samego medalu
Generalnie nasz umysł działa w ten sposób, że ciągle doszukuje się w świecie argumentów, które mają potwierdzać słuszność istnienia fatalnego obraz siebie samego. To jest niesamowita pułapka, z której nie łatwo się otrząsnąć i ją dostrzec.
Przede wszystkim musisz nauczyć cieszyć się z małych i wielkich rzeczy. Na przykład obrona na 5 powinna Cię mocno podbudować, że jednak potrafisz się wznieść na wyżyny i jak chcesz to dajesz radę. Także stary głowa do góry i pozytywnie staraj się patrzeć w przyszłość
Aha i jeszcze jedno... Póki jesteś na fali wznoszącej (świeżo po obronie), to radziłbym Ci zacząć intensywnie szukać jakiejś dobrej pracy. Nie popełniaj tego błędu, który ja popełniłem nie szukając od razu pracy po obronie Mój perfekcjonizm doprowadził mnie do tego, że gdy w ogłoszeniu o pracę zauważyłem, że nie znam jakiejś technologii informatycznej, to chciałem się jej od razu nauczyć. Problem w tym, że po nauczeniu się jednej, zaraz znajdowałem kolejną, której nie znałem i przeciągałem szukanie pracy, bo cały czas uważałem, że nie jestem już gotowy Błędne koło prokrastynatora i perfekcjonisty z FS
Cytat:Najchętniej to bym rzucił to wszystko, uciekł gdzieś daleko, olał pracę, związki, rodzinę, tylko że się nie da.
Broń Boże nie olewaj pracy, związków i rodziny, bo lata lecą, a potem będzie coraz trudniej. Znam to z autopsji, ponieważ strasznie skomplikowałem sobie życie, pomimo dużego potencjału, który posiadałem ciągłym odkładaniem wszystkiego na później Wyczekiwałem dogodnego momentu, który do dzisiaj nigdy nie nadszedł...
Także Flopy28 ucz się na błędach innych
Pozdro