08 Lis 2015, Nie 19:56, PID: 486186
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08 Lis 2015, Nie 19:57 przez USiebie.)
W sumie nadal uważam, że bym nie zdał, nie po takiej edukacji, jaką odbyłem w liceum (dla dorosłych) do którego chodziłem. Angielski bym tylko zdał. Ale wiesz, od biedy można było sobie zawalić, potem powoli nadrabiać zaległości i na poprawkach próbować znowu i tak aż do skutku. Teoretycznie, tak się powinno postąpić. Chociaż z drugiej strony myślę, że idiota, który nie umie albo mu się nie chce skończyć liceum i zdać matury bez większych problemów i tak się na studia nie nadaje. Powinienem był od razu po tym jak zawaliłem pierwsze liceum iść do zawodówki.