02 Lis 2015, Pon 14:08, PID: 484274
Myślicie, że nie szukałam pomocy z sytuacji, z myślowego szaleństwa? Myślicie, że nie chcę, aby to się skończyło? Poszłam do jednej pani doktor, z ogromną nadzieją na poprawę sytuacji. Liczyłam na to, że mi pomoże. Nie. Nie pomogła. Zamiotła sprawę pod dywan. Jest gorzej, coraz gorzej. Lekarka, która zawiodła moje zaufanie.