01 Paź 2015, Czw 21:14, PID: 476636
Ja ostatnio chyba traktuje samobójstwo jako pozytyw, jako fajną furtkę do wyjścia z problemów.. Wiem, że nigdy tego nie zrobię (ze względu na matkę, która mase cierpień już w życiu przeżyła i nie mógłbym jej dołożyć kolejnego), ale czasem się łudzę, że jak znów problemy, brak znajomych, odrzucenie i samotność za bardzo mi wjadą na głowę, to mam wyjście.