29 Sie 2015, Sob 19:10, PID: 466074
USiebie napisał(a):A najgorzej ma chiński rolnik bez rąk, który opiekuje się matką, więc wiesz.
Dziękuję Wam, za szybkie odpowiedzi chyba często tu siedzicie. Aż mnie zdziwienie naszło jak lepiej można się poczuć, gdy ktoś przeczyta o twoim istnieniu, jak w końcu dam radę, to pójdę do lekarza, bez leków nie da się przezwyciężyć lęku. Dzięki Wam, chyba tu zagoszczę na dłużej.
Co do Boga, to właśnie tak jest, w chwilach załamania, gdy nie ma dosłownie żywej duszy, która by chciała chociaż stanąć obok ciebie, ma się nadzieję, że jest jakaś energia, która sprawi, że poczujesz się lepiej, że zejdzie z Ciebie ciśnienie i poczujesz się kochany bez żadnych narkotyków, alkoholu, czy leków. Ja dzięki tej myśli, że jeszcze może nic straconego, nie popełniłam głupstwa z tym nożem. Nie rozumiem tylko, dlaczego matka nie chce mi pomóc, nie rozumie, że nie chcę iść do pracy, przez lęki, które mnie wykańczają, tylko myśli, że jestem leniwa i głupia.