14 Sie 2015, Pią 7:38, PID: 461582
Cytat:
Ja bym się bał raczej iść do tych lekarzy, gdzie jako studenci uczyli się tylko tyle, żeby zdać. A patrząc na ludzi na roku to jest to chyba większość.
To zjawisko o którym mówisz nie dotyczy specjalizacji lekarskich.. o ile tak to mogę nazwać. Na pielęgniarstwie, położnictwie i ratownictwie - owszem. W wymagających specjalizacjach wiem, że nie jest łatwo bo rozmawiałem ze studentami podczas długiej wizyty w szpitalu uniwersyteckim. Wymagania na uczelnie medyczne są naprawdę spore i idiotów jest tam coraz mniej. Rzadkością jest "uczenie się tyle, by zdać" bo mają naprawdę przypał i sprawdzają wszystko. Student podawał mi znieczulenie w kręgosłup, gdzie przy nieodpowiednim ruchu mógł zafundować mi wózek. Ci raczej wiedzą, że zamiast szkodzić mają pomagać. Lekarz który mało umie będzie miał niską renomę i będzie o nim głosno, że coś s+ł.