10 Sie 2015, Pon 7:50, PID: 460006
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10 Sie 2015, Pon 7:51 przez WesołyHipokryta.)
Kiedyś byłem agresywny, ale tylko w stronę ojca bo skutecznie niszczył życie mi i mojej rodzinie. Pomoc psychologa i niewidywanie go na oczy znacznie pomogło. Sam był agresywnym człowiekiem i właściwie bałem się, że będę taki jak on. Skupienie złości, nienawiści tylko na jednej osobie to coś bardzo złego.
Ogólnie to jestem przyjaźnie nastawiony do każdego, oczywiście jestem uparty jak osioł Miałem problem z odmawianiem ludziom ale z czasem jakoś się tego nauczyłem. Fajna sprawa
Ogólnie to jestem przyjaźnie nastawiony do każdego, oczywiście jestem uparty jak osioł Miałem problem z odmawianiem ludziom ale z czasem jakoś się tego nauczyłem. Fajna sprawa