27 Lip 2015, Pon 23:30, PID: 456282
Ja w pewnych okresach życia też tak miałem, ale z różnych powodów. Jednym takim znaczącym było to że jak coś czasem powiedziałem, to ludzie patrzyli się na mnie jakbym miał zrytą banię, albo w ogóle nie słuchali. Stąd pojawiał się u mnie taki hamulec i zamykałem się w sobie. Być może też tak masz. Zmiana środowiska powinna pomóc (wiem że nie zawsze się da).