20 Lip 2008, Nie 21:06, PID: 45185
peter napisał(a):Współczuję ludziom z FS, którzy uczęszczają teraz np. do gimnazjum bo pewnie bywa tam ciężko. Mnie to na szczęście ominęło ale pamiętam trzy ostatnie klasy podstawówki (zwłaszcza siódmą), kiedy to cała zgraja takich niby osobników alfa jechała po mnie jak chciała. Nigdy się nie postawiłem, to znaczy nie byłem zupełnie bierny, próbowałem, ale ich to jakby jeszcze bardziej prowokowało. Od tamtej pory wiele się zmieniło i teraz nie rozumiem swojej ówczesnej postawy. Powinienem był podejść do jednego z drugim, dać im po mordzie i tyle (no i ewentualnie przenieść się do innej szkoły). Tylko to by na nich podziałało.Ja jestem właśnie "reprezentantem gimnazjum" na tym forum i nic mi nie pozostaje innego, jak podpisać się pod Twoim i wszystkimi postami w tym temacie. Nie jestem w swoim środowisku szkolnym żadną alfą, nie znam poza kilkoma osobami i moją klasą nikogo ze szkoły. Nie chodzę na żadne "solówy", ponieważ dla mnie jest to bez sensu. Po co mam się bić z kimś, skoro nikomu nic nie zrobiłem? Najdurniejsze w dzisiejszej szkole jest to, że bicie jest dla większości formą rozrywki. Leją się dla przyjemności (głupie, co?). Nie pozuję, nie udaję nikogo, z paroma ludźmi rozmawiam, lecz większość szkoły uważa mnie za odluda. Mam nadzieję, że w mojej przyszłej szkole średniej będą bardziej dojrzali ludzie...
Nie wiem, mnie gnębienie innych nigdy nie sprawiało przyjemności, w gruncie rzeczy to przecież idiotyzm (no i tamci w większości byli chamami i idiotami, ledwo przechodzącymi z klasy do klasy).
Trzeba być twardym niestety, czy tego się chce czy nie. A jak się nie jest to trzeba się tego nauczyć.