17 Cze 2015, Śro 18:14, PID: 449310
LD jest spoko, nawet bardzo, ale pytanie: po co siebie oszukiwac ?
Co mi z cudownego snu, w którym wszystko jest idealne i po mojej myśli jak wstane i wraca szara rzeczywistość ? Jak niby mój sen ma mieć jaki kolwiek wpływ na ten zewnętrzny, prawdziwy świat i pomóc mi cieszyć się życiem ? Proszę o jakieś konkretne odpowiedzi.
Kilka razy miałem świadomy sen, najczesciej jak się łapałem na tym, że to jest sen to się budziłem. Ale polepszyć życie ? Tak sie wkręcisz, że przez cały dzień bedziesz myśleć o tym żeby wieczorem sie położyć i zrobić impreze, przelecieć laske i podcierać sobie tyłek banknotami - oczywiście we śnie. A najchetniej to jeszcze zapaść w śpiączke do śmierci i tam sobie w głowie żyć LD to fajna odskocznia, nic poza tym.
Co mi z cudownego snu, w którym wszystko jest idealne i po mojej myśli jak wstane i wraca szara rzeczywistość ? Jak niby mój sen ma mieć jaki kolwiek wpływ na ten zewnętrzny, prawdziwy świat i pomóc mi cieszyć się życiem ? Proszę o jakieś konkretne odpowiedzi.
Kilka razy miałem świadomy sen, najczesciej jak się łapałem na tym, że to jest sen to się budziłem. Ale polepszyć życie ? Tak sie wkręcisz, że przez cały dzień bedziesz myśleć o tym żeby wieczorem sie położyć i zrobić impreze, przelecieć laske i podcierać sobie tyłek banknotami - oczywiście we śnie. A najchetniej to jeszcze zapaść w śpiączke do śmierci i tam sobie w głowie żyć LD to fajna odskocznia, nic poza tym.