28 Kwi 2015, Wto 15:46, PID: 443080
Też się tego boję i się blokuję przez to ;_; ciężko mi siąść za kierownicę. Z jednej strony w głowie mam takie marzenie żeby normalnie jeździć autem, bo to daje dużo możliwości, a nie że wszędzie muszę iść pieszo, tłuc się pociągiem/autobusem albo prosić się kogoś, z drugiej lęk jest bardzo silny...
Ja spróbuję małymi krokami się przełamywać i przy każdej okazji spróbować tej jazdy, po jakichś nieuczęszczanych drogach na początek (w mojej okolicy takich sporo), albo w nocy jak jest pusto, a potem jak już przypomnę sobie jak się jeździ to spróbuję normalnie gdzieś pojechać. Taki mam plan. Zobaczę co z tego będzie i czy lęk chociaż odrobinę zmaleje...
Ja spróbuję małymi krokami się przełamywać i przy każdej okazji spróbować tej jazdy, po jakichś nieuczęszczanych drogach na początek (w mojej okolicy takich sporo), albo w nocy jak jest pusto, a potem jak już przypomnę sobie jak się jeździ to spróbuję normalnie gdzieś pojechać. Taki mam plan. Zobaczę co z tego będzie i czy lęk chociaż odrobinę zmaleje...