19 Mar 2015, Czw 13:42, PID: 438212
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19 Mar 2015, Czw 14:10 przez mrahp.)
Dwa razy próbowałem wcześniej tylko tego 5 lat temu i 2 lata temu. Czułem za drugim razem różnice w poziomie lęków ale odstawiłem. Myślałem że dam radę z fobią społeczną ale się przeliczyłem.
Bardziej od propranololu na drżenie działa na mnie magnez z witaminą D i wapniem w odstępach dwu godzinnych przez pare miesięcy drżenie mam tylko w czasie stresu. Wcześniej łapy latały mi o wiele bardziej i cały czas, bardziej się stresowałem i miałem większe lęki.
Wiesz nigdy nie brałem tego dłużej niż 2 miesiące działało a teraz mam zwiększona dawkę 2 razy więc może pomoże.
Z tego co czytałem na każdego działa to inaczej na niektórych wcale a innym pomaga w 80%-100%. Na mnie coś tam działał. Za miesiąc-dwa zdam relacje a może szybciej
Nigdy nic innego nie brałem na to. Dlatego chcę zapisywać co i jak nie tylko dla siebie.
Wcześniejsze podejścia u mnie były znośne za każdym razem efekt jakiś był nie potrzebnie przestałem kontynuować kurację.
Edit.
12.08 Ziewanie szczękościsk troche bardziej daje się odczuć ale nie jest źle. Do tego czuję sie jak po piwie ale słabym. Dłonie raczej spoko.
Bardziej od propranololu na drżenie działa na mnie magnez z witaminą D i wapniem w odstępach dwu godzinnych przez pare miesięcy drżenie mam tylko w czasie stresu. Wcześniej łapy latały mi o wiele bardziej i cały czas, bardziej się stresowałem i miałem większe lęki.
Wiesz nigdy nie brałem tego dłużej niż 2 miesiące działało a teraz mam zwiększona dawkę 2 razy więc może pomoże.
Z tego co czytałem na każdego działa to inaczej na niektórych wcale a innym pomaga w 80%-100%. Na mnie coś tam działał. Za miesiąc-dwa zdam relacje a może szybciej
Nigdy nic innego nie brałem na to. Dlatego chcę zapisywać co i jak nie tylko dla siebie.
Wcześniejsze podejścia u mnie były znośne za każdym razem efekt jakiś był nie potrzebnie przestałem kontynuować kurację.
Edit.
12.08 Ziewanie szczękościsk troche bardziej daje się odczuć ale nie jest źle. Do tego czuję sie jak po piwie ale słabym. Dłonie raczej spoko.