04 Mar 2015, Śro 1:24, PID: 435948
Męczę się 8 lat, rodzice nie zauważali mojego dziwnego zachowania, rozdrażnienia a problemy ze snem zbagatelizowali. Uświadomiłem sobie że to fobia społeczna i bezsenność dopiero 4 lata temu i podjąłem walkę - na początku samemu, czytając książki o tej tematyce i wykonując ćwiczenia, a od niedawna odwiedzam psychologa/psychiatrę (rzadko, bo rzadko ale w razie czego leki mam od ręki + może się zwolni miejsce na psychoterapię).
Na psychiatrę akurat namówiła mnie moja mamita, która słuchając przez 2 miesiące mojego marudzenia o spaniu po 2h dziennie i potrzebie wstawania o 6 rano na uczelnię stwierdziła że zawalę studia jak coś z tym nie zrobię i wreszcie jej posłuchałem (bezsenność wynika z nerwicy i fobii społecznej).
Na psychiatrę akurat namówiła mnie moja mamita, która słuchając przez 2 miesiące mojego marudzenia o spaniu po 2h dziennie i potrzebie wstawania o 6 rano na uczelnię stwierdziła że zawalę studia jak coś z tym nie zrobię i wreszcie jej posłuchałem (bezsenność wynika z nerwicy i fobii społecznej).