08 Lut 2015, Nie 23:52, PID: 433032
No tak w domu jest mi dobrze, bo się nie stresuję, no może tylko czasami rozmyślam, że bez pracy to dopiero jestem nikim. Może potrzebuję jakiegoś kopa tylko jakiego ? Wyrzucenie z domu przez rodziców ? Śmierć któregoś z nich i konieczność pracy, większa odpowiedzialność ? Jakiś nieszczęśliwy wypadek i konieczność zbierania pieniędzy na leczenie najbliżej osoby ? Moja fobia najbardziej uwidacznia się w procesie szukania pracy. Przeszłam przez etap, że załatwianie jakiś prostych spraw i telefonowanie (dentysta, fryzjer itp.) nie jest już tak kłopotliwe. Tylko ta praca. Stresuję się nawet samą podróżą do urzędu i z powrotem. Coś jednak robię. Może robię mało, może zbyt mało ale coś robię mimo, że wykańcza mnie to psychicznie i fizycznie. Każda porażka jest okupiona podwójnym cierpieniem. Piszę o tym tutaj, żeby się wygadać bo wiem, że mnie zrozumiecie i może macie jakieś rady czy swoje doświadczenie w szukaniu pracy dla fobika.
Też mi mówią, że te wymagane cechy charakteru są często tak podawane a prawda jest taka, że mało osób posiada je wszystkie. W jakim mieście łatwiej zdobyć pracę ? Warszawa, Gdańsk, Kraków, Wrocław, Poznań ? Czy nie jest tak, że tam gdzie więcej jest pracy tam automatycznie większa konkurencja i mają większe wymagania ? Nie wiem czy przeprowadzka jest czymś dobrym dla osób bez kwalifikacji.
Też mi mówią, że te wymagane cechy charakteru są często tak podawane a prawda jest taka, że mało osób posiada je wszystkie. W jakim mieście łatwiej zdobyć pracę ? Warszawa, Gdańsk, Kraków, Wrocław, Poznań ? Czy nie jest tak, że tam gdzie więcej jest pracy tam automatycznie większa konkurencja i mają większe wymagania ? Nie wiem czy przeprowadzka jest czymś dobrym dla osób bez kwalifikacji.