25 Sty 2015, Nie 23:09, PID: 431646
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25 Sty 2015, Nie 23:28 przez Forbiden.)
wreszcie ktoś ogarnięty
Kiedy byłem młodszy to przyciągało do mnie kobiety to , że bylem kulturalny,dobrze mi z oczu patrzyło, i było widać że mam do nich autentyczny szacunek , nie na pokaz. Czuły się przymnie bezpiecznie i swobodnie . Ale najlepsze jest że aby uatrakcyjnić mój wizerunek w swoich oczach, tworzyły sobie w głowie zupełnie nie mający związku z rzeczywistością obraz mej osoby jako bad boya.Ponoć miałem jakieś ukryte intencje, byłem "szok" niby bardzo pewny siebie, były przekonane ze w rzeczywistości mam wiele dziewczyn a tylko udaje. Za wszelką cene chciały przerzucić na mnie ich własne pożądanie, ze to ja je bałamucę, a nie że one mają sie ku mnie, coś takiego. I tym podobne bzdury. No ale dziś już nie muszą sie martwic o te sprawy , bo rzeczywiście stałem się takim, nie dlatego że chciały, tylko żeby poznać życie od innej strony, żeby było ciekawie, bo jedna rzecz której nienawidzę to nuda.
Kiedy byłem młodszy to przyciągało do mnie kobiety to , że bylem kulturalny,dobrze mi z oczu patrzyło, i było widać że mam do nich autentyczny szacunek , nie na pokaz. Czuły się przymnie bezpiecznie i swobodnie . Ale najlepsze jest że aby uatrakcyjnić mój wizerunek w swoich oczach, tworzyły sobie w głowie zupełnie nie mający związku z rzeczywistością obraz mej osoby jako bad boya.Ponoć miałem jakieś ukryte intencje, byłem "szok" niby bardzo pewny siebie, były przekonane ze w rzeczywistości mam wiele dziewczyn a tylko udaje. Za wszelką cene chciały przerzucić na mnie ich własne pożądanie, ze to ja je bałamucę, a nie że one mają sie ku mnie, coś takiego. I tym podobne bzdury. No ale dziś już nie muszą sie martwic o te sprawy , bo rzeczywiście stałem się takim, nie dlatego że chciały, tylko żeby poznać życie od innej strony, żeby było ciekawie, bo jedna rzecz której nienawidzę to nuda.