31 Paź 2014, Pią 10:07, PID: 418702
Cytat:Skąd wniosek, że wyśmiewany kolega jest słaby psychicznie? Możliwe, że kolega świetnie sobie z tym radzi i do miękkiego fiutka mu daleko. Broń boże jako dziewczyna nie stawaj publicznie w jego obronie, bo wtedy dopiero mu tego fiutka ukrócisz.O tym nie pomyślałam. Faktycznie, może to, że bym go obroniła byłoby dla niego krępujące. : /
Cytat:Może nie do końca pochwalam, ale jestem w stanie zrozumieć takie zachowanie. Osobiście nigdy nie wymagałem od innych żeby robili za hirołsów własnym kosztem. Koleżanka wcześniej bardzo mądrze sobie to wydedukowała, po co ma się pchać, żeby ją też zaczęli gnoić? Zadziałać mógłby ktoś kto ma autorytet w klasie, wtedy może by chłopaka zostawili, a tak z jednej wycieraczki, zrobią się dwie.
No właśnie, chociaż naprawdę fajnie jest kogoś obronić, a nie stać i się przyglądać. Ale właśnie strach ryzykować, bo potem zgnoją też mnie. A może to, że myślę o sobie jest złe? Albo lepsze byłoby po prostu pogadać z nim, żeby nie czuł się sam, ale niech się sam broni? Tak czy siak i tak by się ze mnie śmiali że z nim trzymam.