27 Paź 2014, Pon 14:35, PID: 418026
Ludzie potrafią być podli. U mnie w klasie doszedł teraz taki chłopak, bardzo zamknięty w sobie z nikim nie rozmawia. Widzę w nim trochę siebie. Zastanawiam się czy ma fobię czy ma wszystko gdzieś. Jabym jednak bardziej sugerowała to pierwsze, ponieważ kiedy ludzie sie z niego nabijają on się uśmiecha sam do siebie co może dowodzić temu, że jest nieśmiały. Ludzie jednak już od razu go wzięli za nienormalnego! Chcecie, to mogę wam napisać co o nim myślą, a wtedy możecie sami się dowiedzieć czy tak też jest z wami (i ze mną) jeśli zachowujecie się podobnie do tego chłopaka. Na lekcji robiliśmy zadanie w parach. On musiał być z taką dziewczyną. W ogóle ze sobą nie rozmawiali. Potem ta dziewczyna obgadała go w szatni, ze on jest je*nięty, że nic nie robi na lekcji, nic nie gada i jak tak w ogóle można. Potem podobna sytuacja była gdy musiał pracować na lekcji z takim chłopakiem. Ten potem też go obgadał że on w ogóle nic nie mówi i jest jakiś poje*any. Wszyscy myślą, że on z nikim nie chce rozmawiać. Nawet moja koleżanka taka święta też nieśmiała mówi że on jest jakiś dziwny i że po co sie do niego odzywać skoro on z nikim nie chce gadać. Fakt, że gdy się go o coś pyta to zawsze odpowiada "nic" "nie wiem". Ale ludzie wszystko biorą strasznie dosłownie. Jak się go zapytało co zawsze robi po szkole a on odp ze nic to ludzie w śmiech i potem go obgadali że on nic nie robi. Przecież musi coś robić. Tylko nie chciał powiedzieć co. Ludzie są trochę śmieszni (ci co biorą jego wszystkie odpowiedzi dosłownie) . Nasz nauczyciel też nie lepszy Raz dziewczyny podeszły do tego chłopaka i coś zapytały po czym wybuchły w śmiech i śmiały się jak oszalałe (ten chłopak też ale tak jak zawsze sam do siebie nieśmiało) i nasz nauczyciel podszedł zapytał: :"co się śmiejecie z X?" (imię tego chłopaka) i sam sie zaczął śmiać. Kurde, no mi by było przykro na mscu tg chłopaka