20 Paź 2014, Pon 18:49, PID: 417126
tifa napisał(a):Wiesz, ja straciłam dziewictwo dość późno, bo mając prawie 21 lat. I głównie też ze strachu i obrzydzenia, bo fuuu, jak to niby tak, że coś mi tam się wsadza, a już nigdy w życiu nie wezmę tego w rękę.Co takieeego?? Ja mam prawie 21 lat i nigdy się nawet nie całowałam! I nie przesadzajmy, istnieją 30-letnie dziewice i prawiczkowie, tylko mniej się afiszują. Ja też nie rozumiem, jak większość ludzi może przechodzić ten swój pierwszy raz?! Ja się boję tego wszystkiego, nawet nie wiem dlaczego, bo nie mam żadnych doświadczeń, nikt mnie nigdy nie gwałcił ani nie molestował...Nie potrafię znaleźć przyczyny. Nie interesowałam się w ogóle seksem, dopiero teraz u mnie wręcz "eksplodowało", ale tylko w negatywnym sensie.
W ogóle, jak teraz patrzę wstecz, i to nie tylko moja opinia, to byłam lekceważona w rodzinie jako osoba, wszystkie moje pytania i ciekawość, nie tylko na ten temat, ale na każdy inny również, były odpychane i ignorowane, bo "co ty tam wiesz", "nie zastanawiaj się."
Podobno dużo ludzi ma takie podejście jak ja, gdy są dziećmi i dowiadują się, że coś takiego istnieje, ale potem im przechodzi, ale ja wciąż czuję się jak ta 10-latka, która dopiero uświadomiła sobie, że coś takiego istnieje i była przerażona.
Uprzedziłaś mój kolejny post, ja też nie rozumiem, można się przy kimś rozebrać, nie mogłabym znieść świadomości, że męski organ jest we mnie.
W ogóle, mam takie podświadome przeświadczenie, że rodzice przestają na zawsze kochać dzieci, które osiągnęły dojrzałość płciową, a potem straciły dziewictwo/prawictwo.
Przecież seks nie wymaga żadnej wiedzy, umiejętności, kultury! Dla mnie to jest rż.....e, nic innego.
Nie będę tutaj pisać szczegółów, ale w moim życiu wydarzyły się tragiczne rzeczy, rodzice pokazali, że mnie nie kochają, a przynajmniej przestali kochać, i jest to prawda.