03 Paź 2014, Pią 21:19, PID: 414244
kłamać w CV mozna śmiało, ale trzeba to przemyśleć
Jeśli kłamiesz:
a) nigdy nie mów, że pracowałaś na umowie o pracę, bo potem potrzebne jest świadectwo pracy, jeśli podpisujesz nową umowę o pracę
b) raczej nie będzie nikt wymagać, żebyś udowodniła papierkiem pracę na umowę zlecenie, chyba że
-> to jakieś hamerykańskie korpo (tam mają jakieś zboczenie dotyczące weryfikacji zatrudnienia)
-> starasz się o stanowisko, w którym doświadczenie z poprzedniej pracy jest wymagane i rekruterowi bardzo zależy.
Ja pracowałem w zachodniej korpo i mimo że miałem doświadczenie na podobnym stanowisku w innej pracy (umowa zlecenie) to nikt mi nie kazał udowadniać tego dodatkowo - sama rozmowa kwalifikacyjna wystarczyła (a i tak nikt szczegółowo nie wypytywał). Oczywiście stanowisko niskie, więc też nie potrzebowali bawić się w jakąś mega weryfikację i zbieranie referencji.
c) więc jeśli już kłamać, to lepiej wpisywać takie prace w CV o które nie będziesz się starać obecnie. Bo wtedy rekruter/pracodawca odnotuje, że pracowałaś, ale nie będzie się już tak bardzo interesować tematem. A jak ktoś się uprze, żebyś doniosła dokumenty, to nie przyjdziesz drugi raz i tyle. Jak będą dzwonić, to podziękujesz pięknie i powiesz, ze znalazłaś inną pracę. (hurra, nie musisz iść do więzienia!)
BTW Teraz jest jeszcze bardzo wygodna opcja typu "praca za granicą" (na czarno, to kto Ci to sprawdzi?)
W związku z powyższym, trzeba sobie jeszcze opracować bajerę dobrą:
-wiedzieć co się robi w danych pracach, bo rekruterzy sprawdzają czy nie kłamiesz (nie chodzi o to że się znają, ale chcą wiedzieć czy nie zmyślasz)
-rekruterzy mogą też Cię pytać o takie mniej techniczne sprawy związane z pracą typu atmosfera, relacje z innymi pracownikami - żeby nie było zdziwień czy inne typowe pytania rekrutacyjne z d*py.
-no i trzeba uważać, żeby nie przekombinować: jeśli jesteś młoda, to nie musisz mieć zapełnionego CV po brzegi, bo przecież.. ten.. no.. jesteś młoda.
Podsumowując, to nie był post dedykowany stricte do Ciebie, tylko tak bardziej ogólnie, dla nierobów z dłuższym stażem.
Jeśli kłamiesz:
a) nigdy nie mów, że pracowałaś na umowie o pracę, bo potem potrzebne jest świadectwo pracy, jeśli podpisujesz nową umowę o pracę
b) raczej nie będzie nikt wymagać, żebyś udowodniła papierkiem pracę na umowę zlecenie, chyba że
-> to jakieś hamerykańskie korpo (tam mają jakieś zboczenie dotyczące weryfikacji zatrudnienia)
-> starasz się o stanowisko, w którym doświadczenie z poprzedniej pracy jest wymagane i rekruterowi bardzo zależy.
Ja pracowałem w zachodniej korpo i mimo że miałem doświadczenie na podobnym stanowisku w innej pracy (umowa zlecenie) to nikt mi nie kazał udowadniać tego dodatkowo - sama rozmowa kwalifikacyjna wystarczyła (a i tak nikt szczegółowo nie wypytywał). Oczywiście stanowisko niskie, więc też nie potrzebowali bawić się w jakąś mega weryfikację i zbieranie referencji.
c) więc jeśli już kłamać, to lepiej wpisywać takie prace w CV o które nie będziesz się starać obecnie. Bo wtedy rekruter/pracodawca odnotuje, że pracowałaś, ale nie będzie się już tak bardzo interesować tematem. A jak ktoś się uprze, żebyś doniosła dokumenty, to nie przyjdziesz drugi raz i tyle. Jak będą dzwonić, to podziękujesz pięknie i powiesz, ze znalazłaś inną pracę. (hurra, nie musisz iść do więzienia!)
BTW Teraz jest jeszcze bardzo wygodna opcja typu "praca za granicą" (na czarno, to kto Ci to sprawdzi?)
W związku z powyższym, trzeba sobie jeszcze opracować bajerę dobrą:
-wiedzieć co się robi w danych pracach, bo rekruterzy sprawdzają czy nie kłamiesz (nie chodzi o to że się znają, ale chcą wiedzieć czy nie zmyślasz)
-rekruterzy mogą też Cię pytać o takie mniej techniczne sprawy związane z pracą typu atmosfera, relacje z innymi pracownikami - żeby nie było zdziwień czy inne typowe pytania rekrutacyjne z d*py.
-no i trzeba uważać, żeby nie przekombinować: jeśli jesteś młoda, to nie musisz mieć zapełnionego CV po brzegi, bo przecież.. ten.. no.. jesteś młoda.
Podsumowując, to nie był post dedykowany stricte do Ciebie, tylko tak bardziej ogólnie, dla nierobów z dłuższym stażem.