29 Wrz 2014, Pon 20:02, PID: 413734
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29 Wrz 2014, Pon 20:04 przez Kaktus.)
Nie mam pojęcia, więc się wypowiem - u mnie przyczyną tego była prawdopodobnie świadomość bliskiego nadejścia snu, czyli stanu w którym odczuwanie czegokolwiek znika.
Trochę teoretyzuję bo nie mam depresji, ale przez wiele lat miałem i działało to chyba na takiej właśnie zasadzie. Z tym, że wtedy o tym nie myślałem, a teraz już za bardzo nie pamiętam.
Trochę teoretyzuję bo nie mam depresji, ale przez wiele lat miałem i działało to chyba na takiej właśnie zasadzie. Z tym, że wtedy o tym nie myślałem, a teraz już za bardzo nie pamiętam.