23 Sie 2014, Sob 12:05, PID: 408172
Myślę, że ludzie tak samo dostrzegają smutek, zamyślenie, obojętność itp. tylko zwyczajnie ich to nie obchodzi. Bo w sumie po co zwracać uwagę na coś takiego, co można z tym zrobić? Najłatwiej być bezczynnym i założyć od razu, że ktoś jest nudziarzem czy pomrukiem. Nawet jak ktoś zapyta czy coś się stało to najczęściej z samej grzeczności a tak na prawdę nie chce pomóc, i nie ma co się tu dziwić bo ciężko jest pomóc człowiekowi, który nie mówi otwarcie czego potrzebuje i trudno z niego wyciągnąć jaki jest problem.