08 Sie 2014, Pią 22:11, PID: 406620
Oczywiście, że ludzie wysyłają i odbierają pewne sygnały (to, że szkoleniowcy różnej maści przeceniają ten aspekt jest oczywiste, bo mają z tego kasę). Problemy sprawia jednak ich interpretacja i nic w tym dziwnego - weźmy 2 sytuacje:
1)widzę ekstremalnie atrakcyjnego dla mnie mężczyznę
2)mam wygłosić przemówienie
Reakcja mojego organizmu na obie sytuacje jest niemal identyczna-przyspieszone bicie serca i ogólne podenerwowanie.
Podobnie, jeżeli do nikogo się nie odzywasz i masz dziwną minę, może to mieć różne powody. A co do tego, czy ludzie widzą, że ktoś udaje - zależy od umiejętności. Chyba każdy z nas widział kiedyś złego aktora, jeżeli nie, włączcie Klan.
1)widzę ekstremalnie atrakcyjnego dla mnie mężczyznę
2)mam wygłosić przemówienie
Reakcja mojego organizmu na obie sytuacje jest niemal identyczna-przyspieszone bicie serca i ogólne podenerwowanie.
Podobnie, jeżeli do nikogo się nie odzywasz i masz dziwną minę, może to mieć różne powody. A co do tego, czy ludzie widzą, że ktoś udaje - zależy od umiejętności. Chyba każdy z nas widział kiedyś złego aktora, jeżeli nie, włączcie Klan.