21 Lip 2014, Pon 9:10, PID: 403908
no tak, ale jak mówisz, tą filozofię trzeba budować - a nie będzie to tak, że zamkniesz się w domu na rok i obmyślisz filozofię "dobrą na wszystko" i już wyjdziesz oświecony, bez fobii.
i analogicznie - terapia "jak polubić siebie" będzie polegała na budowaniu poczucia wartości. Bo to nie będzie tak, że pani terapeutka wytula cię co sesję i będzie szeptać na uszko jaka wspaniała jesteś... no i wtedy zdobędziesz pewność siebie.
chyba jedyne przed czym mógłbym jeszcze ustrzec OPkę, to żeby z tego sposobu nie zrobiła się obsesja typu "muszę zrobić to, to, to i to, i to, bo inaczej wyglądam źle. ojezu". Żeby to nie generowało więcej lęku.
i analogicznie - terapia "jak polubić siebie" będzie polegała na budowaniu poczucia wartości. Bo to nie będzie tak, że pani terapeutka wytula cię co sesję i będzie szeptać na uszko jaka wspaniała jesteś... no i wtedy zdobędziesz pewność siebie.
chyba jedyne przed czym mógłbym jeszcze ustrzec OPkę, to żeby z tego sposobu nie zrobiła się obsesja typu "muszę zrobić to, to, to i to, i to, bo inaczej wyglądam źle. ojezu". Żeby to nie generowało więcej lęku.