20 Cze 2014, Pią 11:51, PID: 396690
*panPLANbe Bardzo się cieszę, że Ci to pomaga, jestem pewna, że jeśli będziesz to robić przez dłuższy czas i systematycznie, poczujesz się lepiej. Ja dzięki śmiechoterapii odzyskałam nadzieję na NORMALNE ŻYCIE. Pierwsze efekty odczułam po dwóch tygodniach. W tej chwili to już 2,5 roku i jeszcze nie do końca czuję się pozbawiona skutków długotrwałego stresu, ale porównując z tym, co było 2,5 roku temu... - nie da się tego porównać. Krótko mówiąc leczenie śmiechoterapią to może być długi proces, ale na pewno skuteczny
Życzę Ci wytrwałości i powodzenia!
*Sissi Nie wiem z czego dokładnie wynika to u Ciebie, w każdym razie miałam podobny problem, przez pewien czas było to nasilone - to był koszmar, potem się trochę uspokoiło, ale nadal się pojawiało. Wynikało to u mnie z napięcia całego organizmu - dzięki śmiechowi organizm zaczął się rozluźniać. Im dłużej stosuję śmiechoterapię, tym także jedzenie z innymi staje się dla mnie coraz mniejszym problemem.
Życzę Ci wytrwałości i powodzenia!
*Sissi Nie wiem z czego dokładnie wynika to u Ciebie, w każdym razie miałam podobny problem, przez pewien czas było to nasilone - to był koszmar, potem się trochę uspokoiło, ale nadal się pojawiało. Wynikało to u mnie z napięcia całego organizmu - dzięki śmiechowi organizm zaczął się rozluźniać. Im dłużej stosuję śmiechoterapię, tym także jedzenie z innymi staje się dla mnie coraz mniejszym problemem.