30 Maj 2014, Pią 17:24, PID: 394370
Mnie alkohol już nie rozluxnia. Kiedyś wszystko ze mnie po nim spływało. Czułem sie oczszczony. czułem, że mogę sobie ze wszystkim poradzić.
Potem to działabnie słabło. \Doszo do tego, ze czułem tylko obrzydzenie do siebie, bezsens. ma to pewnie swoje dobre strony...Jednak przyjemnie było mieć taki lek. Myslę,że to były chwile kiedy naprawdę byłem szczęśliwy..Te pierwsze upicia się. Brakuje mi tego..
Potem to działabnie słabło. \Doszo do tego, ze czułem tylko obrzydzenie do siebie, bezsens. ma to pewnie swoje dobre strony...Jednak przyjemnie było mieć taki lek. Myslę,że to były chwile kiedy naprawdę byłem szczęśliwy..Te pierwsze upicia się. Brakuje mi tego..