27 Maj 2014, Wto 12:37, PID: 394016
kapitan_bomba napisał(a):jak dlamnie to niema zwiazku z fobia, mozna byc niesmialym i odwaznym, a mozna byc smialym i tchurzem
Bo fobicy są nieśmiali. Ale skoro nim nie jesteś to nie wiesz tego. Pytanie tylko co tutaj robisz? Tak. Jestem tchórzliwa bo byłam wychowana w strachu.
nikaragua napisał(a):kapitan_bomba napisał(a):jak dlamnie to niema zwiazku z fobia, mozna byc niesmialym i odwaznym, a mozna byc smialym i tchurzem
Bo fobicy są nieśmiali. Ale skoro nim nie jesteś to nie wiesz tego. Pytanie tylko co tutaj robisz? Tak. Jestem tchórzliwa bo byłam wychowana w strachu.
Cytat:Nie wiem, co doradzić. Moja rodzina nie jest imprezowa, więc przynajmniej u mnie ten problem odpadł automatycznie.
Twoja rodzina jest blisko z sobą związana? Bo jeśli tak, to tym bardziej nie dziwię się, że Ci ciężko. W końcu pewnie nie chcesz przypadkiem obrazić osoby, którą lubisz.
Nie wiem, może bierz udział w spotkaniach rodzinnych tylko od święta + z racji naprawdę ważnych uroczystości, jak np. urodziny ukochanej babci?
Nie każdy lubi duże spędy rodzinne i Twoja rodzina też powinna to zrozumieć.
Moja też nie jest imprezowa. To tylko takie odwałkowanie obiadku i siedzenie i udawanie, że się gadka klei. Nie są związani. To tylko pozory. Ja nie czuję żadnej więzi. Oprócz mamy, babci i ojca to wszyscy inni z rodziny są dla mnie jak obcy. A co do zrozumienia. Coś ty.. Ich nie obchodzi co ja myślę. Ważne co oni chcą.