23 Maj 2014, Pią 14:50, PID: 393644
Tośka napisał(a):Tylko lepiej nie szukaj miłości w klubach.
nic bardziej mylnego, jest to idealne miejsce na trening poznawczy z dziewczynami, i kto tu mowi o milosci, milosc w tym wieku lepiej sobie wybic z glowy, a skupic sie na flircie, na poznawaniu jak najwiekszych ilosci panien, naberaniu obycia, doswiadczenia na zasadzie prob i bledow, a po czasie przyjdzie i czas na gleboka piekna i nierozerwalną milosc, bo wielu tylko chce "poznac tą jedną jedyną i zyc z nia dlugo i szzcesliwie w domku w gorach", ale to jest irracjonalne, bo taki ktos nigdy nie bedzie wstanie przez dluzszy czas utrzymac sie w takiej relacji, nie bedzie potrafil dbac o tą więź by byla coraz to bardzej wzmacniana, bedzie tylko pasożytem emocjonalnym. najpierw taki ktos musi sie nauczyc rozmawiac z kobietami, poznac ich sposob myslenia, nabrac odpowiednich przekonan, i zachowan w stosunku do nich, co zdeterminuje w nim dobre poczucie samowartosci ktore dopiero pozwoli mu stworzyc dobry zwiazek z tą swoją jedną jedyną wymarzoną, a nie jak to wiekszosc startuje odrazu w zwiazek z pozycji skrajnego niedostaktu będąc w tej pasożytniczej pozycji Potrzebującego. to jest mega destruktywne i taka kobieta blyskawicznie to odczuje i ucieknie. kobiety to trudne istoty, przeciwnie do mezczyzn nie mysla logicznie, dla nich logika sie nie liczy, tylko emocje, wiec bardzo dobrze ze chodzisz do klubow, chodz tam jaknajczesciej, wypij te piwo albo pięc, zabieraj numery hurtowo, pisz dzwon, Obserwuj ich zachowania, analizuj, wyciagaj wnioski, az nabiezesz takiej ogłady ze sam sobie odpowiesz na swoje rozterki z pierwszego postu i bedziez wiedzial jak temu zaradzic